Kalendarz świąt nietypowych

!DEALNY DOM KULTURY » Kalendarz świąt nietypowych

Storytelling... to pojęcie w ostatnich latach robi oszałamiającą karierę!

A skoro wszyscy spece od marketingu wypowiadają się w duchu „opowiadaj… albo giń!”, to chyba warto się zastanowić, jak ten tajemniczy storytelling uruchomić w działaniach marketingowych domu kultury?

Zapewne zauważył*ś, że duża część działalności ośrodka kultury polega na „obsłudze” pewnego zestawu świąt oficjalnych i oczywistych? Nie ma ich zbyt dużo – raptem kilkanaście w ciągu roku – jednak wiele z nich niejako wymusza określony rodzaj oprawy artystycznej.

Z drugiej strony podczas mojej dyrektorskiej przygody w opalenickim Taklamakanie doszedłem do wniosku, że ludzkość to właśnie kocha: bardziej lub mniej oficjalne okazje i… festiwale!![1] Jeśli impreza – nawet najzwyklejsza – odbywa się „z okazji XYZ” albo „w ramach Festiwalu…”, „Dni…”, „Miesiąca…” etc., frekwencja rośnie w sposób magiczny... (służę przykładami, ale nie chcę się tutaj zanadto rozpisywać). 

Mamy więc sytuację, w której obchody owych oficjalnych i oczywistych okazji w pewnym sensie wyczerpują „potencjał frekwencyjny” publiczności, i jeżeli chcesz pokazać jakieś ciekawe zjawisko artystyczne spoza głównego, medialnego nurtu, to albo szukasz – na ogół trochę na siłę – oczywistej okazji, do której owo zjawisko „przypasuje”, albo robisz „zwyczajny” koncert/spektakl/wystawę etc... I często, zbyt często, cierpisz z powodu niskiej frekwencji… I nawet entuzjastyczne komentarze – często dość przypadkowych słuchaczy/widzów – w rodzaju „skund żeś ich wytrzasnuł?” [autentyk!😊] nie są w stanie poprawić Ci humoru... 

A gdyby tak wykorzystać tę skłonność publiczności do świętowania i „festiwalowania”? Gdyby każda impreza mogła się odbywać z JAKIEJŚ okazji? KAŻDA!! [przy okazji: ciekawe słowo, nie uważasz?]
Moja propozycja to wykorzystanie w projektowaniu imprez informacji zawartych w »Kalendarzu świąt nietypowych i dziwnych«, a nawet lekko po**banych [**= -rą-? -je-?... Twój wybór… 😊].

Ten kalendarz jest pomocnikiem/przewodnikiem, którego nie miałem – a chciałbym mieć – w czasach dowodzenia Taklamakanem… Gorąco zachęcam do jego niezobowiązującego przeglądania – śledzenie genezy niektórych świąt bardzo często przeistacza się w pełną przygód wędrówkę po meandrach historii, tradycji i obyczajów. Owa wędrówka z kolei bywa źródłem inspiracji do opowieści, wokół których można budować imprezową ofertę ośrodka kultury, bowiem każde święto – nawet to najbardziej nietypowe – możemy potraktować jako okazję, by inaczej spojrzeć na otaczających nas ludzi i zwrócić uwagę na zjawiska, których na co dzień nie zauważamy... Oczywiście nie każde święto ma taki sam „imprezowy potencjał”, dlatego wprowadziłem – mocno subiektywne! – rozróżnienia, które opisałem w Legendzie

Pamiętasz?? Storytelling czyli „opowiadaj… albo giń!” 😊

A3

---------------

[1] nazwa umowna, to mogą być np. „Dni…”, „Tydzień…”, „Wiosna…”, „Jesień…” itd., itp. – ważne, by imprezy miały wspólny plakat 😊 [wróć]

Facebook